Sesja ciążowa Eli i Krzysztofa

O mnie

Możliwość fotografowania Eli, Krzyśka, Laury i malutkiego lokatora w brzuszku Eli była dla mnie ważnym przeżyciem, które zapamiętam do końca życia. Dlaczego? Była to moja pierwsza sesja jaką wykonałam i do tego sesja ciążowo-rodzinna. Można wymarzyć sobie lepiej? Uwierzcie, że nie 🙂 Pokazując Wam efekty tej sesji jestem mega podekscytowana i zarazem ciekawa Waszych odczuć.

Eli i Krzyśkowi marzyła się sesja ciążowo-rodzinna w białym, zimowym klimacie. I bach ! Doczekaliśmy się… Spadł śnieg! Ustaliłyśmy wszystkie szczegóły sesji (gdzie pojedziemy i w co się ubierzemy) i wszyscy trzymaliśmy kciuki, żeby do następnego dnia śnieg z nami pozostał. Ostatnio było z tym trudno.. co spadł wieczorem tak rano już nie było po nim śladu. Tym razem na następny dzień napadało go jeszcze więcej.

Było mroźno i wietrznie, ale Ela była bardzo dzielna! Przy -4 stopniach zrobiłyśmy piękne ujęcia w sukni ciążowej, która bardzo się Eli marzyła. Wybierając suknie ciążowe z mojego atelier ciężko się zdecydować na jedną ale przy takim mrozie chyba ciężej jest się zdecydować na przebieranki. 🙂

Mimo pogody wszystko wyszło piękniej niż sobie wymarzyłam. Myślę, że moi klienci mają podobne odczucia. Za to kocham swoją pracę. Fotografowanie rodzin i kobiet w ciąży to spełnienie moich marzeń.

Nie ma co dużo pisać, za to jest co oglądać! Zapraszam Was na WYKADROWANE WSPOMNIENIA mroźnego ale jakże cudnego wypadu do lasu. 🙂

Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola
Sesja rodzinna Stalowa Wola

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *